Bezdomni we Wrocławskim Teatrze Współczesnym

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Nadchodzący sezon teatralny będzie wielką niewiadomą, jednak Wrocławski Teatr Współczesny już we wrzeniu rusza z premierami Na początek Nagasaki, czyli spektakl o bezdomności.

Nagasaki to historia dwojga bezdomnych ludzi, specjalisty od tajfunów i terrorystki bez dachu nad głową. Każdy z nich jest bezdomny w zupełnie inny sposób, jednak oboje uciekają od społeczeństwa. Spektakt porusza problem bezdomności rozumienej przez Japończyków przede wszystkim jako osamotnienie w relacji z innymi ludzmi.

W zasadzie oni uważają, że to jest zadanie za całe życie – budowanie domu w bezdomności. To przedstawienie opowiada o tym, że powinniśmy cały czas próbować się z kimś porozumieć nawet jeżeli mieszkamy w jednym mieszkaniu i trudno nam to zrobić – mówi Paweł Kamza, reżyser Nagasaki.

– Przedstawienie ma japoński rytm, co oznacza, że wszystko dzieje się z niezwykłą starannością i dokładnością. Inspirację krajem Kwitnącej Wiśni widać także w scenografii, kostiumach oraz słychać w muzyce. Ta powstała na podstawie dźwięków wydawanych z instumentu prosto z Japonii, czyli taishogoto.

Jest połączeniem maszyny do pisania i harfy. Dokładnie ma klawisze maszyny do pisania. Ona skraca takie progi, które naciskają klawisze i one skrają długość strun. Dzięki temu wydają inny dźwięk. Myślę, że całośc ma bardzo ciekawą orientalną barwę, która może też wprowadzić w trans – zaznacza Zina Kerste, aktorka grająca postać Nielegalnej.

Po japońsku Nagasaki znaczy długi przylądek. Spektakl w reżyserii Pawła Kamzy oparty jest na książce Erica Faye. Będzie to wyprawa dwójki bohaterów, która zaczęła się od tego, że kobieta zamieszka w szafie męźczyzny.

Historia opowiedziana w tych przedstawieniu zdażyła się w Japonii, to fakt gazetowy, który autor przeczytał i przeniósł do powieści. My przenieśliśmy go na scenę, więc Japonia jest taką bazą wyjściową. To tylko baza, bo nie próbojemy grać Japończyków, nie próbujemy opowiadać Japonii. Opowiadamy o naszym poczuciu bezdomności. O tym, co to znaczy w Polsce być bezdomnym lub bezrobotnym – dodaje Paweł Kamza, reżyser Nagasaki.

To przedstawienie jest, wydaje mi się, trochę zaskakujące. Ma jakiś swój rytm, bardzo ostro łamany kilkoma scenami. Myślę, że to przedstawienie może zadać pytanie osobom, które przyjdą, a w którym miejscu jestem ja i co mogę zrobić albo czego właśnie nie muszę robić – mówi Zina Kerste, aktorka grająca postać Nielegalnej.

Wrocławski Teatr Współczesny wraca do grania po niemalże półrocznej przerwie. Straty spowodowane zamknięciem są na tyle duże, że sytuacja wciąż jest pod znakiem zapytania. Niewiadomo także, co z przyszłorocznym budżetem. Teraz Teatr skupia się na odbudowaniu widowni i wystawieniu tych premier, które były planowane na maj i czerwiec, czyli między innymi Nagasaki.

No jednak pandemia sprawiła, że istnieje obawa wsród widzów do przychodzenia do teatru. Szkoły mają takie dyrektywy, że nie mogą organizować wyjść. Mam świadomość, że czeka nas długi mozolny proces odbudowywania widowni – wyjaśnia Marek Fiedor, dyrektor Wrocławskiego Teatru Współczesnego.

Nagasaki będzie można zobaczyć od soboty 5 września, kiedy to będzie prapremiera do czwartku 10 września. Szczegóły znajdują się na stronie Wrocławskiego Teatru Współczesnego.

Zobacz również

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy