W tym roku Uniwersytet Wrocławski przyjął półtora tysiąca studentów zagranicznych. Zanim jednak rozpoczną swoją edukację na uczelni, obcokrajowcy będą uczyli się języka polskiego. Część z nich zna już kilka słów, jednak większość będzie poznawała język od podstaw.
— Dzięki rozmowie z koleżanką z polski znam głównie słowo „dobra, dobra”. Znam również „dzień dobry” – i to byłoby na tyle. Mam nadzieję, że po dwóch tygodniach nauki będę umiała więcej.
— Nie znam żadnego słowa, ale mam nadzieję, że po zajęciach się to zmieni.
— Nie znam w ogóle języka dlatego jestem zestresowana na myśl o pierwszej lekcji, bo wtedy się dopiero okaże, czy sobie poradzę z polskim — mówią zagraniczne studentki.
Jak mówi lektor języka polskiego, nauka nie powinna sprawić problemów. Najważniejsze jest to, aby przełamać się i nie bać mówić w obcym języku.
— Nam chodzi o to, aby studenci zaczęli przygodę z polskim i być może zdecydowali się na jej kontynuowanie, bo studiując we Wrocławiu będą musieli porozumiewać się z Polakami — mówi Patrycja Matusz, prorektor Uniwersytetu Wrocławskiego.
W trakcie zajęć studenci będą poznawali podstawy języka, dzięki którym zamówią sobie kawę, kupią coś w sklepie i spytają o drogę.
— Zawsze zachęcamy – to co umiesz, powiedz po polsku: dzień dobry, nazywam się, jestem studentem. Ważne jest to, aby próbować i ćwiczyć polski — dodaje Marcin Jura, lektor języka polskiego Uniwersytetu Wrocławskiego.
Intensywny kurs języka polskiego dla 70 studentów zagranicznych już się rozpoczął i potrwa dwa tygodnie. Po tym czasie obcokrajowcy powinni już poradzić sobie w codziennych sytuacjach, które mogą ich spotkać we Wrocławiu.