Michał Szmit jest jeszcze uczniem wrocławskiego liceum i może korzystać z komunikacji miejskiej za darmo. W przyszłym roku to się jednak zmieni. Jak sam przyznaje młody wrocławianin, wzrost cen jest nieuzasadniony.
– To zniechęca do korzystania z komunikacji, a po drugie ceny nie są adekwatne do jakość – mówi Michał Szmit, młody wrocławianin.
Wzrosną ceny wszystkich biletów. Na przykład do tej pory bilet jednorazowy na wszystkie linie kosztował 3,40 teraz będzie kosztować 4,60. Za bilet piętnastominutowy zamiast 2,40 zapłacimy 3,20. Natomiast bilet na cały dzień z 11 zł podrożeje do 15. Zmian natomiast nie odczują posiadacze karty Nasz Wrocław.
– To jest ta grupa korzystających z komunikacji. Jest to zupełnie naturalne, jeśli pracujesz we Wrocławiu, to korzystasz z biletów okresowych. Bilet jednorazowy dotyczy w dużej mierze turystów, którzy nie płaca tutaj podatków. Ta wyższa cena jest uzasadniona – wyjaśnia Marcin Urban, Skarbnik Wrocławia.
Komunikacją miejską poruszają się nie tylko pracujący i studiujący wrocławianie, ale także turyści i nie tylko. Osoby, które na co dzień korzystają z rowerów, czasem ze względu na pogodę, muszą jednorazowo przesiąść się do autobusu lub tramwaju.
– Nasz cel powinien być taki, że przekonujemy te osoby do jeżdżenia komunikacją, tymczasem miasto zamiast szukać pomysłu na to, jak zachęcić ludzi do korzystania z MPK, podwyższa ceny dla wszystkich niezameldowanych we Wrocławiu – tłumaczy Robert Suligowski, Partia Zieloni we Wrocławiu.
Stowarzyszenie Akcja Miasto, które na co dzień zajmuje się działaniami na rzecz mobilności i zrównoważonego transportu, podkreśla, że wzrost cen biletów mocno zredukuje liczbę pasażerów, poruszających się komunikacja miejską.
– Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja miasta jest trudna, jednak uważamy, że pan prezydent nie powinie sięgać do kieszeni osób korzystających z komunikacji zbiorowej – dodaje Aleksander Obłąk, wiceprezes Stowarzyszenie Akcji Miasto.
– Co jest naszym priorytetem? Czy chcemy, żeby miasto było przyjazne dla ludzi czy samochodów? Jeśli dla ludzi, to podwyżka cen sprawi, że nie będzie przyjazne – podsumowuje Dorota Pędziwiatr z Akcji Miasto.
Za wprowadzeniem podwyżek głosowało 23 radnych, 13 był przeciw. Nowe ceny będą obowiązywały od 1 stycznia 2021.
