Unikatowy mikroskop, który daje możliwości

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
To pierwszy tak skonfigurowany system w Polsce: dwa moduły tworzą mikroskop, spod którego będzie można zobaczyć rzeczy tysiąc razy mniejsze od ludzkiego włosa. Unikatowy i innowacyjny sprzęt to inwestycja Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Mikroskop kosztował 6,5 miliona złotych, ale było to możliwe dzięki dofinansowaniu z programu Uczelni Badawczych.

Jeżeli my nie inwestujemy w te urządzenia, to znaczy, że się cofamy o lata świetlne w tył. I to naprawdę bez przesady. Gdybyśmy nie inwestowali, to za 10 lat te nasze miejsca w agencjach, które przyznają środki, byłyby zajęte przez kogoś innego i to jest dla nas absolutnie kluczowe – mówi dr hab. Dorota Nowak, dziekan Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Wrocławskiego.

Pracownia mikroskopii wysokorozdzielczej powstała zaledwie dwa tygodnie temu, a uczelnia zatrudniła specjalistę – doktora Michała Majkowskiego. Jak sam podkreśla to urządzenie najwyższej klasy. Dzięki swego rodzaju inkubatorowi, pod mikroskopem można badać żywe komórki. To daje bardzo wiele możliwości.

To są rzeczy, których nigdy nie mieliśmy, a które nam pozwolą bardzo dużo ciekawych informacji uzyskać. Co w środku? Najważniejsza jest optyka. Są obiektywy plus druga rzecz, która jest istotna to lasery. W takich skrzyniach mamy zlokalizowane lasery. To jest źródło światła. Z lekcji biologii możemy pamiętać, że używamy żarówki, światła słonecznego. My mamy światło w tych skrzyniach – podkreśla dr Michał Majkowski z pracowni mikroskopii wysokorozdzielczej.

Chociaż wygląda na skomplikowany, jak przyznaje doktor Majkowski system jest intuicyjny. Pracownicy Wydziału Biotechnologii już rozpoczęli pierwsze badania z wykorzystaniem urządzenia, cały czas szkolą się także z tego, jakie możliwości daje mikroskop.

My oczywiście koncentrujemy się na badaniach biologicznych. Dla nas interesujące jest to, jak komórki się zachowują, jak na przykład lek wnika do komórki, co się później z nim dzieje i jakie skutki dla komórki mają takie procesy – zaznacza dr hab. Aleksander Czogalla, kierownik Zakładu Cytobiochemii UWr.

Ze względu na swoją unikatowość i poziom zaawansowania mikroskop wzbudza zainteresowanie w środowisku naukowym. Na Wydziale Biotechnologii nie ukrywają, że liczą na owocną współpracę z innymi uczelniami polskimi i zagranicznymi.

Można powiedzieć, że przynajmniej pod tym względem dogoniliśmy czołówkę europejską, a nawet światową. Jesteśmy w dobrej pozycji, bo mamy szerokie kontakty z zagranicą, także wydaję mi się, że nie będziemy tutaj opuszczeni i ograniczeni, a wiedzę będziemy czerpać z najlepszych ośrodków światowych – dodaje dr hab. Aleksander Czogalla, kierownik Zakładu Cytobiochemii UWr.

Jest to system, który rzeczywiście jest na Wydziale Biotechnologii, ale zamierzamy udostępniać go szerzej, dlatego ważna jest świadomość, do czego w moich badaniach może mi to posłużyć. Myślę, że tutaj i biolodzy znajdą coś dla siebie. Chemicy już się pytają, skorzystają też fizycy i osoby, które reprezentują nauki o Ziemi – podsumowuje dr hab. Dorota Nowak, dziekan Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Wrocławskiego.

Wydział Biotechnologii ma profil badawczy. Obecnie prowadzonych jest tam blisko 70 projektów badawczych, z czego większość z nich wykorzystuje techniki mikroskopii. Nowe urządzenie to duży krok w stronę rozwoju i innowacyjności. Takiego sprzętu nie ma nigdzie indziej w Polsce, ale to nie wszystko…

To jest fantastyczne, że można pracować ze sprzętem najlepszej klasy, natomiast najważniejsi są ludzie. Ci, którzy tu przychodzą, mają pytania, których napędza ciekawość – to jest coś, co buduje jakość – mówi podkreśla dr Michał Majkowski z pracowni mikroskopii wysokorozdzielczej.

Uniwersytet Wrocławski jako jedna z 10 uczelni w Polsce znajduje się w programie Uczelni Badawczych. To daje spore możliwości.