Wniosek Straży Miejskiej odrzucony

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Wrocławska Staż Miejska wniosła do sądu o ukaranie przedstawiciela Fundacji Pro - Prawo do życia, która na wrocławskim Rynku regularnie wystawiała zdjęcia płodów poddanych aborcji. W sprawę włączyła się prokuratura i wycofała wniosek, po czym sprawa została umorzona.

Sprawa dotyczy wniosku o ukaranie osoby, która w grudniu zeszłego roku na wrocławskim Rynku umieściła billboard, na którym widoczne były szczotki martwego płodu.

Tam właściwie w całej tej sprawie było aż 6 zarzutów to wszystko zostało połączone w jedno postępowanie. Rzecz dotyczyła także odtwarza na billboardzie filmu z aborcji – mówi Piotr Szereda ze Straży Miejskiej.

Film prezentowany był podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego bez żadnego ostrzeżenia – inaczej niż dzieje się to na stronie internetowej, z której pobrano film. Tam użytkownik musi potwierdzić chęć zobaczenia drastycznych treści. Przechodnie na wrocławskim Rynku nie mieli wyboru.

Na tego typu treść Straż Miejska wszczęła czynności wyjaśniające, w następstwie który skierowany został wniosek o ukaranie do Sądu – mówi Piotr Szereda.

W chwili, w której wszczęto postępowanie, wkroczył prokurator. Według ustawy, gdy do sprawy wstępuje prokurator, wypiera innego oskarżyciela – w tym przypadku Straż Miejską.

Sąd nie mógł się odnieść merytorycznie do sprawy, ponieważ była negatywna przesłanka procesowego do prowadzenia postępowania. Inaczej mówiąc, ten wcześniej złożony wniosek przez Straż Miejską, po tym, jak prokurator przystąpił do sprawy, automatycznie została wyłączona Straż Miejska, zgodnie z przepisami. Prokurator cofnął ten wniosek o ukaranie. Dlaczego cofnął, to teraz może pani zadać pytanie Prokuraturze Rejonowej dla Wrocławia Stare Miasto – mówi Marek Poteralski, Rzecznik Prasowy Sądu Okręgowego we Wrocławiu, Sędziego Sądu Okręgowego we Wrocławiu.

Mimo wielu próśb i zapewnień o zachowaniu wszelkich zasad bezpieczeństwa, Prokuratora Rejonowa nie wypowiedziała się w tej sprawie, łamiąc tym samym art. 4 ustawy o prawie prasowym z 26 stycznia 1984 roku. Oskarżyciel publiczny – Piotr Szereda – przez dekadę swojej pracy skierował do sądu kilka tysięcy wniosków i to pierwszy przypadek takiego działania prokuratury.

Nigdy nie zdarzyło się, żeby prokurator w sprawie o wykroczenie wstąpił – dodaje Piotr Szereda.

Członek zarządu Fundacji Pro – Prawo do Życia tłumaczy działania Fundacji następująco:

Szanowna Pani!

1.Celem naszej kampanii jest pokazanie, że aborcja to odrażająca zbrodnia.

2.Słowa nie są w stanie oddać potworności aborcji.

3.Zdjęcia ofiar aborcji są wstrząsające, podobnie jak zdjęcia ofiar innych rodzajów ludobójstwa. Nie słyszałem aby ktoś chciał zakazać pokazywania ofiar obozów koncentracyjnych, pod pretekstem, że jego uczucia są urażone.

4.Nam tęcza nie przeszkadza. Przeszkadzają nam bandyckie napady środowisk posługujących się tęczą i deprawowanie dzieci, którego domaga się lobby LGBT.

5.Nie zdała Pani pytania jak oceniamy akcję Straży Miejskiej. Otóż uważamy, że SM wykonuje rozkazy p. Sutryka, który chciałby ukryć prawdę o aborcji.

Pozdrawiam

Mariusz Dzierżawski

Fundacja Pro – Prawo do Życia nie dostała zakazu pokazywania drastycznych treści na wrocławskim Rynku. Straż Miejska zapewnia jednak, że będzie reagować na kontrowersyjnie działania Fundacji.

Zobacz również

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy