– Społeczność białoruska we Wrocławiu codziennie przychodzi i walczy o wolność na Białorusi. Wrocław jest miastem otwartym, tolerancyjnym, wielokulturowym. Chcemy im dać siłę do dalej walki – mówi prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk.
– Ile potrzeba ludzi, żeby utrzymać ludzi w kajdanach? Łukaszenka stracił poparcie! Stworzył on jednak potworną policję, która zarabia 4-krotnie więcej niż normalni obywatele. Nam chodzi tylko o wolność, nie o żadne pieniądze – podkreśla Mikołaj Iwanow – przewodniczący fundacji "Za wolność Waszą i Naszą".
– Żyjemy w ciągłym strachu. Nam zależy tylko na solidarności i wolności. Nasi bracia są gwałceni, bici i katowani na Białorusi – mówili Białorusini mieszkający we Wrocławiu.
Teraz naród białoruski jednak się obudził jest to młode pokolenie, które pragnie wolności tak jak Polacy 40 lat temu.