Wyrok TK. Kobiety nie kryją strachu

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Po opublikowaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego emocje nie opadają. W największych miastach w całej Polsce wieczorami odbywają się strajki. Specjaliści podkreślają, że ta zmiana boleśnie odbije się na zdrowiu psychicznym tysięcy polskich kobiet. Te z kolei jednoczą siły i wzajemnie się wspierają, czując ogromną niemoc.

Ten wyrok nie tylko wpływa na kobiety w ciąży z wadą letalna, ale także na wszystkie kobiety, a w konsekwencji na całe społeczeństwo. On wyzwala lęk, który jest naturalny przy zachodzeniu w ciąże w przypadku wszystkich kobiet i trzeba ogromnej dojrzałości, żeby w ogóle się na to zdecydować – mówi Aleksandra Marciniak, psychoterapeutka.

Zapytani przez nas wrocławianie o emocje związane z konsekwencjami wyroku mówią jasno, to skandal, który nie powinien mieć miejsca. A kobiety w ciąży z wadą letalną, będą w sytuacji, którą trudno opisać.

– Myślę, że każda kobieta jest sobie w stanie wyobrazić taką sytuację choćby w małym stopniu. Każda kobieta powinna bronić samą siebie, a nie patrzeć na to, co mówią inni.

– Na pewno czułabym się bardzo źle i nie chciałabym tego przeżywać. Osobiście mam trójkę zdrowych dzieci, ale gdybym  była do tego zmuszona z pewnością bym się z tym nie godziła.

– Rozmawialiśmy na ten temat. Na pewno jest to męczarnia dla tych ludzi, a ci którzy tego nie przeżyli, nie będą o tym wiedzieć.

– Nie jest mi tak trudno sobie to wyobrazić. Sama mam teraz malutkie dziecko. Czułabym się bardzo bezradna. Brak mi słów. Nie wiem, jak można pozbawić człowieka prawa wyboru.

Aktywistka Janina Baran z ruchu „Plakaciary” podkreśla, że wyrok Trybunał Konstytucyjnego wcale nie musi wiązać się ze zmniejszoną liczbą wykonanych aborcji. Zmieni się tylko jej dostępność, co może być  sporym zagrożeniem.

– Kobiety tak, jak wcześniej dalej będą dokonywały aborcji. Z tym, że teraz bez pomocy państwa i lekarzy. W domach, za granicą lub dzięki sieci kobiet, które pomagają innym – twierdzi Janina Baran, aktywistka z ruchu „Plakaciary”.

Zmiana prawa może jednak mieć o wiele drastyczniejsze skutki. Aborcja będzie droga i trudno dostępna, co oznacza, że nie każda kobieta będzie mogła sobie pozwolić na wyjazd za granicę.

Teraz niedawno, chyba dwa dni temu. Do szpitala zgłosiła się kobieta, która miała przejść zabieg aborcji z uwagi na cyklopie dziecka. Lekarze odmówili, kobieta powiedziała, że popełni samobójstwo – dodaje aktywistka.

I takich sytuacji może być w Polsce coraz więcej. Od momentu publikacji wyroku w Dzienniku Ustaw, decyzja weszła w życie i zaczęła obowiązywać. Polki jednak co do jednego są zgodne.

– Żeby się nie bać i robić to, co uważają za słuszne.

– Walczyć, iść na każdy strajk. Ja nie mogę, ale gdybym miała możliwość, to na pewno bym poszła.

– Niech walczą i się nie poddają. Niech będą zjednoczone tak, jak teraz.

Zobacz również

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy