– To jest piękne dla wodniaka i architekta. Odra wraca do życia miasta już na całej długości – mówi dr Andrzej Poniewierka, architekt i miłośnik żeglarstwa.
– Przede wszytskim zamknie nam się petla wrocławska. Będzie można pływać Odrą w górę i w dół – mówił Mariusz Przybylski z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.
Prace nad przywróceniem Śluzy Mieszczańskiej do ponownego użytku trwały bardzo długo. W październiku ubiegłego roku trwały intensywne działania wrocławskiego zarządu Wód Polskich, aby Wrocławskie Węzeł Wodnego został otwarty
I Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu słowa dotrzymał, bo od piątku 07.08. już można korzystać ze śluzy. Wody Polskie odpowiedzialne za działalność Wrocławskiego Węzła Wodnego zdołały dokończyć renowacje. Pomogli w tym także prywatni inwestorzy.
– Czekamy na to bardzo długo. Zaangażował się Topacz, więc wreszcie można to było zrealizować. Mamy otwarta zachodnią część Wrocławia i to taki skrót, który dalej szanse częstego i szybszego pływania – mówi Michał Maczyński, wiceprezes Stowarzyszenia Żeglarskiego Port Stanica.
Jak przyznają sami żeglarze przyznają, że Wrocław od strony Odry wygląda zupełnie inaczej
Głębokość śluzy to na razie około 70-80 cm. Z czasem ma mieć około metra. Prezes Wód Polskich – Przemysław Daca, już przed otwarciem zapowiedział, że jeśli zainteresowanie będzie na tyle duże, to śluza będzie otwierana częściej.
– Od tego weekendu będzie otwarta Śluza mieszczańska, póki co w weekendy. Jeśli jednak zobaczymy, że chętnych jest więcej, to będzie otwierać ją częściej – podsumowuje Przemysława Daca, prezes Wód Polskich.
Śluza będzie otwarta w piątki, soboty i niedziele w godzinach 10.00-18.00. Aby nią przepłynąć łódka nie może przekroczyć 24 m długości, 4,8 metra szerokości i zanurzenia na pół metra.
